sobota, 14 maja 2011

Spotkanie autorskie

17 maja (wtorek) o godzinie 9:00
serdecznie zapraszamy młodzież do Biblioteki Miejskiej
na spotkanie z pisarką Małgorzatą Karoliną Piekarską.

Pani Małgorzata  tak opowiada sama o sobie:"Urodziłam sie pod znakiem Lwa 24 lipca 1967 roku w Warszawie. Mieszkam na Saskiej Kępie w domu po prababci Leokadii Karolinie z Przybytkowskich Adamskiej wraz z synem Maćkiem i psem jamnikiem o imieniu Zrazik.
Całe moje zycie związane jest z Warszawą. Tu chodziłam do Szkoły Podstawowej nr 92 im Ernesto Che Guevary (dziś Jana Brzechwy), V Liceum Ogólnokształcącego im. księcia Józefa Poniatowskiego i od drugiej klasy do XVI Liceum Ogólnokształcącego im. Stefanii Sempołowskiej. Ukończyłam historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim.
W dziennikarstwie przeszłam przez prawie wszystkie "szczeble kariery" pracując w różnych redakcjach prasowych i współpracując z TVP, a zwłaszcza z Warszawskim Ośrodkiem Telewizyjnym. Pisałam do niezliczonej liczby gazet w tym między innymi do takich jak: LUZ, Kobieta i Styl, Twój styl, Express Wieczorny, Sztandar Młodych, Mieszkaniec, Superexpress, Lider, Victor-gimnazjalista i Magazyn 13-tka. W 1997 roku zdecydowałam się otworzyć własną jednoosobową działalność dziennikarską, czyli agencję PS-EDYTOR. To daje wprawdzie trochę niepokoju o jutro, które jest bardziej niewiadome niż wtedy, kiedy jest się na etacie, ale i daje pewien komfort. To ja decyduję o tym, kiedy pracuję oraz o tym co i dla kogo robię. Mimo, że mam na swoim koncie wiele programów i reportaży telewizyjnych w tym o Kaziku Staszewskim, o zespole TSA czy ulicznych grajkach to jednak pisanie jest tym co lubię robić najbardziej. Wszystko dlatego, że papier jest cierpliwy, a słowo od zawsze miało wielką moc. Przecież to ono było na początku.
    

   Jestem autorką kilku książek opublikowanych i różnych rzeczy, które cały czas trzymam w szufladzie. W każdym razie jako pisarka jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa. Każda z opublikowanych przez mnie książek jest inna. Większość jest dla młodzieży, choć na przykład "Dziewiętnastoletniego marynarza" doceni raczej starsze pokolenie. "





Zapraszamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz